Czy wybierając swój posiłek, zwracasz uwagę na to, czy nie wiąże się on z ryzykiem zakażenia pasożytami? Jednym z najpowszechniejszych źródeł zakażenia pasożytami, są ryby. Aby uniknąć zarażenia, czytaj dalej.
Wszystkie organizmy żywe, w tym ryby, chorują na pasożyty. Często mówi się, że bardziej naturalne jest to, że pasożyty występują w jakimś organizmie niż to, że ich w nim nie ma. Dotyczy to w szczególności ryby, u których pasożyty są równie częstym problemem, co insekty na owocach i warzywach. Jeśli poddasz rybę dokładnej obróbce termicznej, znacznie zmniejszasz ryzyko zachorowania na pasożyty.
Problem pasożytów jest znacznie bardziej nasilony wtedy, gdy jesz potrawy z surowych ryb, takie, jak sashimi, sushi, ceviche czy Największe ryzyko jest wtedy, gdy jesz rybę prosto z morza (!) ponieważ mrożenie w bardzo niskiej temperaturze, zabija większość pasożytów. Aby pozbyć się najpopularniejszych pasożytów ryb, mięso musi być mrożone przez 7 dni w temperaturze około -20 stopni. Niestety, ale chłodziarki domowe nie umożliwiają osiągnięcia tak niskiej temperatury.
Amatorom sushi na pocieszenie pozostaje fakt, że znacznie groźniejszy wpływ na zdrowie, mają bakterie żyjące na powierzchni świeżej ryby, niż czające się w niej pasożyty.
Robakami, które najczęściej występują w rybach, są nicienie. Odróżnienie poszczególnych odmian nicieni występujących w rybach, jest trudne nawet dla specjalisty. Większość z nich należy do rodziny Anisakidae.
Ryby żyjące w słodkich wodach (szczupak, karp) oraz zmieniające środowisko (jak łosoś), mogą przenosić larwy bruzdogłowca szerokiego. Te niewielkie, białawe robaki, są bardzo powszechne u dzikiego łososia z Alaski, powszechnie uważanego za jedną z najzdrowszych ryb.
Cykl życia tego pasożyta jest skomplikowany, a w przyrodzie żywicielem głównym, są foki i lwy morskie, zjadające ryby. Larwy dojrzewają w ich organizmie, a następnie są wydalane do wody. Tam są zjadane przez krewetki i inne niewielkie skorupiaki, które trafiają następnie do brzucha ryby. W organizmie ryby rozwijają się do znacznie większej formy.
Cykl życiowy tasiemców atakujących ryby jest bardzo podobny. Ptaki i ssaki żyjące nad morzem, zjadają zarażone ryby, Jaja tasiemca zostają wydalone do wody, gdzie są zjadane przez skorupiaki. Ryby żywiące się skorupiakami, trafiają na nasz talerz.
Wiele osób lubi delikatny smak i teksturę niegotowanej ryby w sushi lub sashimi. Mimo tego, że sushi jest postrzegane jako zdrowy produkt, jeśli często je jemy, musimy liczyć się z ryzykiem zachorowania na pasożyty. Ryzyko zarażenia rośnie, gdy jemy surowe lub niedostatecznie usmażone mięso. Pasożyty potrafią zmienić żywiciela i świetnie sobie radzą w organizmie człowieka. Pewne pasożyty nie są groźne, ponieważ po ich zjedzeniu, zostają strawione i nie wywołują objawów chorobowych. Znacznie bezpieczniejsze jest także jedzenie mięsa, które było dokładnie zamrożone. Surowa ryba i potrawy z niej przygotowane (jak ceviche), zawierają znacznie więcej bakterii niż jedzenie poddane obróbce termicznej. Zaleca się obróbkę przynajmniej przez 15 sekund w temperaturze powyżej 60 stopniu, lub korzystanie z mrożonych ryb.
Najważniejsze odmiany pasożytów, które atakują ludzi:
1. Anisakis, wywołujące chorobę określaną mianem anisakiozy. Te pasożyty ryby żyjące w słonej wodzie, takie, jak dorsz, flądra, halibut, śledź i wiele innych.
2. Tasiemce, atakujące przede wszystkim ryby żyjące w słodkiej wodzie – jak szczupak, okoń czy karp oraz ryby dwuśrodowiskowe, jak łosoś.
Prawdopodobieństwo zakażenia tasiemcem jest mniejsze, ponieważ ryb słodkowodnych nie je się na surowo. Dlaczego zakażenia pasożytami wywołane jedzeniem ryb są częstsze, niż te wywołane jedzeniem mięsa? Przyczyną jest między innymi znacznie trudniejsze kontrolowanie mięsa ryb pod względem ilości pasożytów. Obecnie coraz więcej firmy zajmujących się przetwórstwem ryb, sprawdza filety dużych ryb pod względem zawartości pasożytów. Aby sprawdzić, czy mięso jest bezpieczne, filety ogląda się pod światło, co uwidacznia pasożyty. Jeśli filet jest zbyt gruby, lub pasożyty są schowane głęboko w mięsie, osoba sprawdzająca mięso może ich nie zauważyć. Ta metoda jest stosowana także do usuwania ości z filetów.
Bardzo ważnym elementem podczas przygotowywania ryb, jest zachowanie odpowiedniej temperatury w środku mięśnia. W tym celu najlepszym rozwiązaniem jest użycie termometru kuchennego z sondą. Jeśli go nie masz, smaż rybę, aż dojdzie do całkowitego ścięcia białka i straci ono przezroczystość, a poszczególne włókna będzie można łatwo oddzielić widelcem.
Co zrobić, jeśli znajdziemy w rybie pasożyty?
Po pierwsze, można je usunąć i następnie dokładnie obejrzeć mięso, pod względem zawartości kolejnych pasożytów i dopiero ugotować rybę. Gotowanie i tak zabije wszystkich „niechcianych gości”.
Znacznie więcej osób wybiera zwrot ryb do sklepu i odzyskanie pieniędzy lub wymianę ryb na inną partię, lub całkowicie zniechęca się do jedzenia ryb.