Jak zdiagnozować zakażenie?
Często nie wiedząc skąd zostajemy nosicielami pasożyta, który w dłuższej perspektywie czasu może stanowić poważne zagrożenie zdrowia, a w najgorszym przypadku życia. Nikt nie jest wstanie jednoznacznie określić ile rodzajów pasożytów panoszy się po świecie. Jedni mówią, że jest ich około 300! Nie mniej jednak zagrożenie przybiera coraz większych rozmiarów. Jak chronić organizm przed atakiem intruzów pasożytujących na ludzkim nieszczęściu? Najlepiej problem zdiagnozować wykonując badanie na pasożyty. Mamy wtedy pewność co w naszym organizmie pasożytuje.
Najlepszą metodą ochrony jest regularna profilaktyka i diagnostyka. Badanie na pasożyty powinno wykonywać się regularnie co najmniej 1 raz na 2 lata.
Statystyki są bezlitosne!
Statystyki w tym przypadku nie pozostawiają złudzeń. Praktycznie 8 na 10 osób jest narażona na atak jakiegokolwiek pasożyta.
Tylko 30% ludzi jest wstanie w przeciągu 30 lat nie być nosicielem żadnego pasożyta. A co z resztą?
Co robić, żeby móc bronić się przed nimi i uniknąć chorób, które są wstanie wywołać?
Większość zakażonych nie domyśla się nawet, że są zakażeni, bo objawy niczym nie przypominają ataku pasożyta. Na tablicę dla przykładu weźmy kilka z najczęściej występujących objawów: bóle głowy, stawów, kości, podwyższona temperatura, mdłości, łamliwe paznokcie, oznaki starzenia się skóry, przewlekłe zmęczenie lub wypadanie włosów. To tylko nieliczne objawy, które nie świadczą o problemie pasożytniczym. Parazyty, które działają w ukryciu potrafią nieść totalne spustoszenie organizmu. Ważna jest więc odpowiednia diagnostyka i szybkie wykrycie pasożyta.
Zbieranie informacji
Pierwszym krokiem w celu rozpoznania wroga na terenie organizmu jest zbieranie informacji. W ten sposób jesteśmy ukierunkować rozpoznanie zakażenia. Nie traktuj tego zbyt powierzchownie. W celu rozpoznania choroby możemy udać się do specjalisty, lekarza, który powinien przeprowadzić szczegółowy wywiad z pacjentem. Często jednak lekarze w wyniku niewystarczającej wiedzy w tym temacie nie podejmują odpowiednich kroków. Jednak, żeby nie zrzucać całej winy na nieodpowiednie leczenie medycyny powszechnej trzeba pamiętać, że bez jakichkolwiek specjalistycznych badań trudno rozpoznać zakażenie pasożyta.
Na tym etapie lekarz po przeprowadzeniu wywiadu rozpoznawczego z pacjentem jest wstanie zlecić odpowiednie badanie na pasożyty, które wskaże rodzaj i skalę zakażenia.
1. Badanie na pasożyty z kału.
Przy tej metodzie należy uzbroić się w cierpliwość, bo często będziemy zmuszeni do przeprowadzenia kilku badań. Aby zwiększyć wiarygodność badań zaleca się powtórzenie badań 3 razy w odstępach 3-4 dni. Na wynik czeka się około 2-3 dni.
Ważne, żeby pobrany materiał był przechowywany w temperaturze 2-8 stopni, nie dłużej niż 24 h. Najlepiej gdy badania są wykonywane zaraz po pobraniu próbki. Należy tego szczególnie pilnować. Stosowanie się do tych zasad zwiększa miarodajność.
Te badania wykonuje się przede wszystkim w sytuacji kiedy podejrzeniem jest zakażenie pasożytami przewodu pokarmowego np. lamblia, glista ludzka, owsiki, tasiemce, przywry, węgorek jelitowy, tęgoryjec dwunastnicy.
2. Badanie żywej kropli krwi.
Jest to nowa metoda, która stała się ważnym elementem diagnostyki parazytologicznej. Badanie te możemy podzielić na 2 grupy: mikroskopowe i serologiczne.
Tego rodzaju metoda najlepiej sprawdza się przy badaniu na obecność pasożytów takich jak: włosień kręty, larwę tasiemca uzbrojonego, toksoplazmozę, amebą pozajelitową.
Co nie oznacza, że nie można jej stosować przy wykrywaniu innych podejrzanych intruzów.
3. Test biorezonansem.
Wygląda to tak, że osoba przeprowadzająca badanie przykłada specjalną elektrodę do miejsca aktywnego biologicznie i odczytuje wyniki na komputerze.
To urządzenie jest na tyle specjalistyczne, że odczytuje sygnały z całego organizmu. Nie ma znaczenia, gdzie dany pasożyt ukrył się w organizmie. To metoda bezkonkurencyjna, bo jak podają statystyki jej dokładność pomiarów to 90%.
Każda z wyżej opisanych metod jest bezbolesna i bezinwazyjna.