Komar – najbardziej zabójcze zwierze na planecie

W sieci można znaleźć zestawienia najbardziej zabójczych zwierząt na świecie. Na pierwszym miejscu pojawiają się takie nieprzyjemne stworzenia, jak:

  • Niedźwiedź polarny
  • Kostkomeduza
  • Różne gatunki krokodyli
  • Żarłacz biały
  • Tygrys
  • Jadowite węże
  • Skorpiony

Okazuje się jednak, że gatunek zwierzęcia, który zabija co roku najwięcej ludzi, jest znacznie mniejszy i dość niepozorny – to komar (występujący na całym świecie) oraz moskit (który występuje w cieplejszych rejonach świata). Co roku, po ugryzieniu moskita, ginie od 1 do 3 milionów ludzi, zakażonych malarią. Choruje na nią około 220 milionów osób (!) na całym świecie. W strefie umiarkowanej chorują przede wszystkim osoby, które powróciły z tropików.

Po ugryzieniu moskita, do krwi wydzielana jest substancja zapobiegająca krzepnięciu krwi oraz zawierająca bardzo dużą ilość patogenów. Ugryzienie może prowadzić do zachorowania na takie choroby, jak:

  • Malaria
  • Gorączka Zachodniego Nilu
  • Żółta febra
  • Końskie zapalenie mózgu (EEE)
  • Denga
  • oraz wiele innych, potencjalnie śmiertelnych chorób

Warto mieć tego świadomość szczególnie wtedy, gdy w Polsce pojawiają się nasze, niegroźne komary i zaczynamy narzekać na ich dokuczliwość.

W jaki sposób można uchronić się od zakażenia chorobami pasożytniczymi wywoływanymi przez komary i moskity?

Na wiele spośród uprzednio wymienionych chorób, nie ma jeszcze lekarstwa. Z tego powodu, bardzo ważne jest zapobieganie występowaniu chorób, przez takie metody, jak:

  • noszenie ubrań ochronnych
  • unikanie obszarów podmokłych, gdzie występuje więcej komarów/moskitów
  • unikanie wychodzenia w czasie, gdy owady są szczególnie dokuczliwe
  • używanie repelentów (środków odstraszających owady)
  • zabezpieczanie domów przez owadami i stosowanie siatek ochronnych

Warto zwracać także uwagę na swoje otoczenie i likwidować te miejsca, w których zalega stojąca woda. Stają się one idealną wylęgarnią owadów. Niestety, ale nie istnieje także skuteczna szczepionka przeciwko malarii.

Jeśli jesteś turystą, zwracaj uwagę na rdzennych mieszkańców danego miejsca i staraj się naśladować ich zachowanie. Być może samotny wieczorny spacer nad rzekę lub inny zbiornik wodny, to zły pomysł, bo może narazić Cię na atak komarów.

Jakie objawy daje malaria

O objawach malarii, można przeczytać w wielu, nie tylko medycznych książkach. Opisuje je między innymi Henryk Sienkiewicz w „W pustyni i w puszczy” oraz James Clavell w powieści „Tai Pan”.

Są to przede wszystkim dreszcze, gorączka i bóle mięśni, a także uczucie rozbicia podobne do tego, które towarzyszy grypie. Choroba może atakować w napadach pojawiających się co kilka dni.

Zimnica atakuje przede wszystkim osoby osłabione, takie, jak małe dzieci czy osoby starsze. Wybierając się do Ameryki Południowej, Afryki czy Azji, musimy mieć świadomość tego, że jesteśmy narażeni na malarię bardziej niż mieszkańcy tych krajów, ponieważ nasz układ immunologiczny nie jest w stanie rozpoznać zarodźców tej choroby. Z tego powodu, co roku w Polsce na malarię choruje kilkadziesiąt osób.

Jeśli wróciłeś niedawno z krajów tropikalnych i zauważyłeś u siebie objawy malarii, jak najszybciej udaj się do lekarza. W przypadku malarii, liczy się każda godzina. Malarię rozpoznaje się na podstawie wstępnych testów, po których następnie wykonuje się badania pozwalające wykryć dokładną formę malarii. Jeśli zachorujesz jeszcze w podróży, doświadczony lekarz może ocenić Twój stan wyłącznie na podstawie objawów i podać Ci odpowiedni lek.

Jakie żniwo zbiera ta choroba?

Im szybsze będzie rozpoczęcie leczenia, tym mniejsze prawdopodobieństwo powstania poważnych objawów ubocznych. Zarodźce malarii mogą ukrywać się w wątrobie przez wiele lat i nawet po skutecznej terapii, prowadzą do nawrotu choroby. Powikłania choroby to między innymi zwłóknienie wsierdzia (otaczającego serce), choroby autoimmunologiczne i poważne zaburzenia pracy nerek. Im gorszy stan pacjenta w momencie zachorowania, tym objawy choroby, będą bardziej nasilone.

Podsumowanie

Malaria to choroba, na którą narażona jest 1/6 populacji świata (około miliard osób). Z uwagi na postępującą globalizację i coraz niższe ceny podróżny do krajów półkuli południowej, coraz częściej przenoszona jest ona do Europy i innych krajów zachodnich. Warto zapoznać się z jej objawami i w przypadku zauważenia ich u siebie w trakcie (lub po zakończeniu) podróży, udać się jak najszybciej do lekarza.

Kategorie

Dodaj komentarz