Jakich wirusów masz prawo się bać?

Pozornie nie groźne wirusy mogą mieć naprawdę niebezpieczny wpływ na nasze zdrowie. Są to najmniejsze jednostki genetyczne żyjące na świecie przemieszczające się za pomocą organizmów żywych. Kto by pomyślał, że tak niewielkie, a właściwie mikroskopijnej wielkości wirusy potrafią stanowić poważne zagrożenie dla ludzi. Do tej pory większość z nas wirusy kojarzyła z objawami przeziębienia czy też grypą lub wirus opryszczki wargowej. Problem jest jednak znacznie poważniejszy niż by mogło się wydawać. Nadal wiemy o nich zbyt mało, aby móc skutecznie się przed nimi bronić.

Według profesora Reinharda Kurtha, dyrektora Instytutu im. Roberta Kocha w Berlinie tak naprawdę nie mamy pojęcia ile jest tych wirusów. Dotychczas tylko nie wielki ułamek wirusów został odkryty i naukowo opisany, do tej grupy dochodzą cały czas nowe rodzaje.

Praktycznie tylko katary (wirusy rhino) i grypy (wirusy infulenza ) można rozpoznać po widocznych gołym okiem, odczuwalnych objawach. Pozostałe wirusy i zarazki w ogóle nie można dostrzec. Prowadzą one pasożytniczy byt, nie posiadają własnej przemiany materii, więc mogą się rozmnażać tylko w obcej komórce. Istnieją różne typy, rodzaje, a jedną z nich jest grupa wirusów, które mają związek z chorobami nowotworowymi.

Najgroźniejszy z wirusów: Hepatitis-C.

Wirus hepatitis-C, jest odpowiedzialny za wirusowe zapalenie wątroby typu C. Za przyczynę raka wątroby uważa się ten rodzaj wirusa. Do jego odkrycia doszło w 1989 r. chociaż badania nad jego istnieniem rozpoczęły się już w latach 70.

Szacunkowo wirus ten zaatakował około 100 do 300 milionów ludzi na całym świecie, a do jego rozprzestrzeniania się dochodzi poprzez zakażoną konserwowaną krew.

W Hiszpanii doszło do zakażenia pięciu pacjentów przez nieświadomego kardiologa, który nie miał pojęcia, że jest nosicielem wirusa hepatitis-C. Operował on przez okres 4 lat narażając tym samym życie pacjentów.

Wirus HCV najczęściej przebiega bezobjawowo, ale w dłuższej perspektywie czasu może prowadzić do marskości wątroby. Większość zakażonych ludzi nie czuje, że w komórkach ich wątroby panoszą się niebezpieczne zarazki HCV. Tylko nieliczna grupa osób odczuwa zmęczenie, uporczywy ból w stawach, mdłości, zmniejszenie apetytu, ale po tych objawach nie jesteśmy wstanie jednoznacznie rozpoznać choroby. Atakuje on tylko i wyłącznie ludzi i szympansy.

Do zakażenia dochodzi głównie poprzez korzystanie z niejałowego sprzętu medycznego, podczas transfuzji krwi oraz u osób, które aplikują do swojego organizmu dożylnie narkotyki. Do tej pory nie wykryto żadnej szczepionki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu C.

Przeciętnie u 60-80% pacjentów choroba pozostaje nieuleczalna. Najczęstszym ratunkiem w późno wykrytej żółtaczce jest przeszczep wątroby.